Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2014

Isabella Blow i jej przyszywani synowie

Kilka tygodni temu zapytałam na łamach pewnego portalu społecznościowego, czy wypicie domestosu pomoże na ból głowy. Jedna koleżanka odpowiedziała, że nie za bardzo, powołując się na przypadek Isabelli Blow. Isabelle Blow w kapeluszu Philipa Treacy 
 Szminki jak mikrofony, do których mówiła przez duże zęby. Niewyraźny kształt ust, oczy podkrążone ze smutku i bezsenności, uczulenie na bieliznę. Ptasia mama, fundament japońskiej pagody, łodyga kwiatu, ofiara homara, antena na wierzy nadawczej. Matka opuściła dom rodzinny tuż przed rozwodem, żegnając się z Isabelle wylewnym uściskiem dłoni. W ramach osobistej mitologi, Blow wspomina ukradkowe mierzenie różowego kapelusza matki, twierdząc, że to jedno z jaśniejszych wspomnień okresu dzieciństwa. Miała dwie siostry i brata, który w wieku 2 lat utonął w przydomowym basenie.  Ojciec Sir Evelyn Delves Broughton zostawił córce £5000, to dosyć skromna suma w kontekście reszty majątku, a wszystko przez złą macochę.  Nosiła kapel