Przejdź do głównej zawartości

Kobieta, futro i but


 

Ramiona od ciała należy oddzielać delikatnie.
Włosy odgarniać po linii wzrostu. Ogrzewać palce w ciepłej oliwie extra virgin przed.
Polerować paznokieć kciuka, zapuścić go bardziej, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Futro to najwyższy fetysz, który zataczając niewidzialny owal wokół jelit, bardzo podnieca,
Jaki wpływ na nagą kobietę, może mieć czarny męski but wysokiej jakości?
Co o całej sprawie sądzi jej koleżanka? Czy powinna się angażować w jej sprawy i reagować
na jej myśli i obawy? 



Dlaczego ona szuka, ale nie znajduje. Samotne poranki przy kawie lub herbacie.
Marzenia o żołnierzu, który doprowadziłby ją do porządku, nadał cel w życiu.
Powiedział, że za dużo pali. A może brodaty Rumun, który dobrze gotuje
i potrafi opowiadać o sztuce?



Czy przedramię Palomy jest cenniejsze niż ręka Pabla?
Czy jej gęste włosy, to odwet za jego łysinę?
A zamiłowanie do towarów luksusowych wynika z tego, że nie dawał jej pieniędzy i źle traktował jej matkę?

A jeśli skomplikujemy obraz i połączymy wypolerowany but męski wysokiej jakości, naturalne futro z kobietą, która poszukuje miłości? Życie według schematu i potrzeb z zewnątrz.
Dlaczego ciągle wsłuchujemy się w głos z ofu? Po co się na to zgadzamy. Ćwiczmy swój głos codziennie rano przed lustrem. 
Płuczmy gardło szałwią, nie pijmy napojów gazowanych. Zacznijmy opowiadać głupie dowcipy, mówmy o czwartym wymiarze i o tym, że Einstein był brany przez matkę za idiotę. Mówmy tak, żeby zmarli nas słyszeli. Czy św. Faustyna pociesza tylko chorych, czy przeprowadza ich na drugą stronę? Czy wspiera żyjące, młode kobiety rozbudzone intelektualnie? 

Może trzeba pokazać światu, to co mamy najcenniejsze? Nie warto się wstydzić. Ciało i umysł potrafią być piękne. Ich dodatkowym atutem jest to, że są częścią natury.
Chodzić na golasa, to najskrytsze marzenie każdego Anglika. Marzą również o tym, żeby ktoś ich przytulał. Brak miłości przerabiają na przydrożnych straganach w żartobliwe komentarze.
Waraxa 13.13.13 


Woman, shoe and stole
Arms should be taken away very gently. Brush aside your hair only along the hair-line. Worm up your fingers in the extra virgin oil before. Do polish the thumb`s nail, grow it more if needed.
Stole is the strongest fetish, its sweeps the invisible circles around my entrails. I am horny.
What is the connection between well polished man`s shoe and the naked woman? What does her girlfriend think about that? Should she be engaged in her issues and respond to her needs and fears?

Why is she searching and not finding? Lonely mornings, spend drinking coffee or tee. Dreaming of the soldier, who would straighten her up, and help to find the right direction in her life point out that she smokes too much or it could be also a wild Romanian, who cooks well, and knows how to tell stories about art.

Is the Paloma`s arm is more valuable than Pablo`s hand? Is her thick black hair the revenge on his bald head? Does her passion to the luxury items come from getting no money from him?

What if we complicate the image more and combine the polished man`s shoe with a stole and the woman, who is searching for love? Why do we live along with the schemes given by the society and its virtual needs? Why do we constantly listen the voice over?
We should practice our voice everyday, standing in front of the mirror. Gargle our throats with sage, avoid fizzy drinks. Let`s start to tell meaningless jokes, talk about the fourth dimension, call up that Einstein was considered to be an idiot, before he discovered his intuition.
Talk, as the dead people can hear you. Does the saint Faustina comforts only the ill people and walk them to the other side? Does she also support young women, intellectually awoken?
Maybe we should perform the most precious we got? Our mind and body can be beautiful, because they are part of the nature. Spending time naked, is the deepest dream of each Englishman. He also dreams to be cuddle up.









Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Fantazja o Michelu Houellebecqu

  Wiem, że życie to jest gra, czy coś w rodzaju teatru. Choć odgrywanie pewnych scenek jest bardzo bolesne. Często sobie z tego kiepkuję, traktując trudne przeżycia, których dostarczają mi bliscy, jako dobry temat do tego, żeby to opisać.  Myślę, że robiło i robi tak wielu twórców. Nawet mój ukochany Houellebecq. Niedawno, czytając „Wrogów publicznych” (2008), dowiedziałam się, że opisując matkę Adriana – puszczalską hipiskę, w „Cząstkach elementarnych”, miał na myśli swoją rodzicielkę. Tak przynajmniej odebrała to Lucie Ceccaldi, która zostawiła małego Houellebecqa pod opieką dziadków. Czym jak się okazuje ją rozsierdził.  Wydała więc biografię „L'innocente: ecrit” (2008) (w wolnym tłumaczeniu: niewinność przemówiła), w której odnosi się do tego, kim jest jej syn. Houellebecq we „Wrogach publicznych” (wymiana listów między nim a Bernardem-Henri L é vym) komentując jej książkę, stara się dystansować do tematu, ale czuć, że go to dotknęło. Jako dziecko przeżył zawód, troch...

Przekładaniec w moim ulubionym smaku

Vivian Maier Diane Arbus Szereg moich obrazów z lat 2006-2008 był zainspirowany zdjęciami Diane Arbus. O Vivian Maier usłyszałam niedawno.  Biografia Arbus, w którą namiętnie się wczytywałam, o mały włos nie przyprawiła mnie o depresję. Oglądając dokument poświęcony życiu i twórczości Vivian Maier w drodze z Torunia do Warszawy: maniaczka, obsesja, ból, gdzie zapodziała się jej kobiecość? Oj mrocznie. Jedna znana, druga zapomniana.  Amerykanki, Diane żydowskiego pochodzenia, urodzona w rodzinie futrzarza.  Żona uprzywilejowana, niezbyt szczęśliwa w małżeństwie. Na fali wolnej miłości  próbowała urozmaicać pożycie  w gronie przyjaciół, zakończyło się rozwodem.  Rodzina Vivian wyemigrowała z francuskiej wioski, położonej gdzieś w górach. P rzez całe życie  była nianią. Nigdy nie założyła rodziny. Przez niektórych pracodawców podejrzewana o skłonności socjopatyczne, bo trudno było przeoczyć jej zamknięcie i neurotyczność z jaką doczyszczała sprz...

Wielka koniunkcja

Wczoraj byłam na demonstracji. Kasia sąsiadka mnie zabrała. Potem się rozdzieliłyśmy, a ja zanurzyłam się w czymś, na co czekałam od wielu lat. Pierwszy raz w moim życiu czułam, że spotykają się różne rzeczywistości, które wcześniej były oddzielone. Spacer 28.10, fot. MW Dokładnie rok temu, w Zakopanem czytałam tekst o Simone de Beauvoir w „Wysokie Obcasy Ekstra” i to mnie zasmuciło , bo przypomniało mi, że jej świat jest bliski wyzwolonym kobietom z Mokotowa i Saskiej Kępy oraz Żoliborza, ale nie dziewczynom z Olsztynka, miasteczka z którego pochodzę, a ważne kwestie samorealizacji, spełnienia i szczęścia kobiet, wciąż dotyczą tylko garstki wybranych. We wtorek była rocznica śmierci mojego taty i byłam w Olsztynku. Wieczorem, we wtorek 27 października, przy ratuszu demonstrowało chyba ze sto osób, może więcej. To, co dzieje się w Warszawie, wydarza się również tu. Na widok skandujących mieszkanek Olsztynka, które idą główną ulicą naszego miasteczka, wybrzmiała powaga i zasięg sytu...