Przejdź do głównej zawartości

W ruchu wszystko się wyładnia

Hozier–hose–'wąż wodny', ale wrażliwy.
Trubadur, śpiewa o wiecznej miłości, ponad grobem.
Lisach nadgryzających ciało, ale to nie szkodzi, bo miłość jest wieczna.

Prosi, żeby matka nie jęczała mu nad głową.
Ta też potrafi być wieczna.

A w scenerii raczej intymnej przemawia:
Kochanie, jest coś tragicznego o tobie/w tobie,
Coś magicznego. Zgadzasz się?
 dopytuje.

Śpiewanie go wyładnia. Wręcz rysy mu się zmieniają.
I zęby jakby prostsze, włosy falują, miękko się układają, tańcząc wokół czoła.

A potem jak opowiada o śpiewaniu, to jakby ktoś inny.
No ale z drugiej strony bez człowieka nie byłoby grania.
Syreni śpiew, choć męski.
Gdzie to nas zabierze? Do tajemnicy i krainy wiecznej szczęśliwości.
A nie jest to dom pogrzebowy.

Siergiej Połunin zatańczył niby swój ostatni taniec do Take Me to Church.
Tym smutniej, bo tańczy, że płynie.
Na szczęście tańczy dalej.

Jak te wrażliwości się zgadzają!
Jeden tańczy, drugi śpiewa, obaj w ruchu. No aż miło popatrzeć.
Męskie–siła–ruch–decyzja. Taka kwintesencja.

Siergiej Polunin, dzięki uprzejmości internetu

 Andrew Hozier-Byrne, dzięki uprzejmości internetu


Cytaty z płyty Hozier (2014) by Hozier, przekład aut.
Monika Waraxa 11.6.17




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Przekładaniec w moim ulubionym smaku

Vivian Maier Diane Arbus Szereg moich obrazów z lat 2006-2008 był zainspirowany zdjęciami Diane Arbus. O Vivian Maier usłyszałam niedawno.  Biografia Arbus, w którą namiętnie się wczytywałam, o mały włos nie przyprawiła mnie o depresję. Oglądając dokument poświęcony życiu i twórczości Vivian Maier w drodze z Torunia do Warszawy: maniaczka, obsesja, ból, gdzie zapodziała się jej kobiecość? Oj mrocznie. Jedna znana, druga zapomniana.  Amerykanki, Diane żydowskiego pochodzenia, urodzona w rodzinie futrzarza.  Żona uprzywilejowana, niezbyt szczęśliwa w małżeństwie. Na fali wolnej miłości  próbowała urozmaicać pożycie  w gronie przyjaciół, zakończyło się rozwodem.  Rodzina Vivian wyemigrowała z francuskiej wioski, położonej gdzieś w górach. P rzez całe życie  była nianią. Nigdy nie założyła rodziny. Przez niektórych pracodawców podejrzewana o skłonności socjopatyczne, bo trudno było przeoczyć jej zamknięcie i neurotyczność z jaką doczyszczała sprz...

Nowy humanizm

Baria Almuddin, Libanka z pochodzenia, matka Amal Clooney zawsze była bardzo uduchowiona i intuicyjna. Ograniczone prawo do własnej ekspresji wzmaga ten potencjał prawie wszystkich kobiet Dalekiego Wschodu. Jednak to co „ogranicza” jest relatywne i może być przeszkodą tylko dla niektórych. Kiedy kobiety walczą o prawa innych kobiet do wolności i decydowania o sobie, niektóre z „uciśnionych” mają w głowach pozytywny obraz siebie i swojego życia. Są prze-szczęśliwe, często nie rozumiejąc powodu całego zamieszania. Dlatego pojęcie szczęśliwy niewolnik , które stworzył socjolog Henryk Domański tak dobrze opisuje ich sytuację. Matka Amal to w kontekście społecznym znana dziennikarka. Prezenterka telewizji libańskiej i komentatorka wydarzeń na Bliskim Wschodzie współpracująca m.in.: z BBC, Sky News, CNBC. To ona przeprowadziła ostatni wywiad z Indirą Ghandi, rozmawiała z Billem Clintonem, Tonym Blairem oraz Fidelem Castro. Niewielu jednak wie o jej zainteresowaniach ezoteryką, które wiążą...

Dziewczyna i natura

Choć lubię countryside moje życie zawodowe ściśle związane jest z miastem. Z nim kojarzy się moda, a moda wiadomo, to moja druga skóra. Mam więc w tym temacie dość dobre wyczucie. Choć nawet mi zdarzało się czasem ubrać nieadekwatnie do pogody lub okazji. Jak to mówią bóg lubi równowagę. Nigdy nie zapomnę min farmerów z Norfolk, kiedy pewnego sobotniego popołudnia wkroczyłam do pubu krótkim futerku z białych soboli i wellingtonach, jak mi się wtedy wydawało świetnych na tę okazję bo błoto. Cóż, znieruchomieli na mój widok i patrzyli na mnie jak na przybysza z innej planety. I choć nigdy nikomu o tym nie mówiłam, często się tak czuję.  Po tylu latach bycia częścią show-biznesu przywykłam do takich scenek, tu jednak jakoś dziwnie się poczułam. Może to skala? Niewielu farmerów w małym pubie w kontraście do białego futra? Może to bliskość natury? Kate Moss, dzięki uprzejmości Tumblr A dziś początek burzy magnetycznej. Ból głowy, poddenerwowanie. Może więc to dobry moment, żeby...